Tag: pesto

Pieczone placki ziemniaczane we włoskim stylu

Pieczone placki ziemniaczane we włoskim stylu

http://www.kohersen.pl
Placki ziemniaczane to potrawa, która od zawsze towarzyszy nam w kuchni. Nigdy ich nie lubiłem, dopóki nie spróbowałem pieczonej wersji 🙂 Te ociekające tłuszczem są dla mnie bez smaku, ale te pieczone mega <3 Cały smak zostaje w plackach, nie ucieka nigdzie 😉 Dzisiejsza moja propozycja to odświeżenie smaków placków ziemniaczanych, podane z pysznym pesto i suszonymi pomidorami 🙂 Są przepyszne i ciężko im się oprzeć, chcecie spróbować? 🙂

Gniazdo

Gniazdo

Po walentynkowym szaleństwie i po ostatnich słodkościach wracam do Was z propozycją nie tylko obiadową, ale również na romantyczną kolację 😉 Z czego składa się gniazdo? Z kilku rzeczy, które warto poznać 😉

Oliwkowe pesto z suszonymi pomidorami

Oliwkowe pesto z suszonymi pomidorami

Zostajemy nadal w klimacie fantazji włoskich 🙂 Tym razem idąc za ciosem, a przy okazji znajoma blogerka Futka zrobiła mi ochotę na pesto, dlatego postanowiłem, zrobić pesto z zielonych oliwek i suszonych pomidorów. To przy okazji akcji czyszczenia lodówki 🙂 Jedlibyście? 🙂

Leniwe gorgonzole z pesto bazyliowym

Leniwe gorgonzole z pesto bazyliowym

Leniwie skończył się tydzień i czas wrócić nareszcie do przyjemniejszych zajęć 🙂 Czy Wy również od poniedziałku tak jak, odliczacie każdy dzień do weekendu? 🙂 Na szczęście jest już upragniony wieczór piąteczka, a dla głodnych smaków i wrażeń proponuję, polenić się przy leniwych kluskach z gorgonzolą i pesto bazyliowym. Mniam! To dopiero początek pysznych dań, które dla Was mam w zanadrzu 🙂

Tagliatelle z pesto z cukinii, suszonymi pomidorami i czosnkiem niedźwiedzim

Tagliatelle z pesto z cukinii, suszonymi pomidorami i czosnkiem niedźwiedzim

Wczoraj makaron, dzisiaj również pasta, nie ma co się dziwić, w tygodniu ciężko o jakieś wytrawne i wymyślne potrawy 🙂 Dłuższą chwilę temu robiłem pesto z cukinii, jednak zostały mi jeszcze suszone pomidory, dlatego postanowiłem połączyć te dwa składniki. Zapytacie czy to dobre? Powiem Wam, że dawno nie jadłem tak pysznego pesto 🙂