Sernik z musem malinowym i malinowe ciasto czekoladowe

Najpierw przygotowujemy sernik w tym celu, spód tortownicy wykładamy papierem do pieczenia. Wkładamy herbatniki do rozdrabniacza i mielimy na pył. Wlewamy rozpuszczone masło i dokładnie mieszamy. Wykładamy na spód, odpowiednio wyrównując, tak, aby powstała cieniutka warstwa. Ricottę i mascarpone przekładamy do miski. Dodajemy cukier, mąkę i wbijamy po kolei jajka. Miksujemy wszystko na jednolita masę i wylewamy do tortownicy. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni i pieczemy przez około 20 minut, do momentu ścięcia się masy. Obniżamy temperaturę i pieczemy jeszcze przez 45 minut w temperaturze 140 stopni. Po tym czasie wyciągamy ciasto z piekarnika i pozostawiamy do wystygnięcia. Galaretkę rozpuszczamy w gorącej wodzie i odstawiamy. Maliny opłukujemy i blendujemy w rondelku. Tutaj mała uwaga – ilość malin nie powinna przekraczać połowy objętości galaretki, inaczej mus się nie zetnie i zamiast trzymać się na wierzchu zacznie zjeżdżać. 🙂 Dodajemy do galaretki, wszystko razem mieszamy i odstawiamy na chwilę, by mus przestygł. Wylewamy go na wystygnięty sernik i wstawiamy do lodówki na noc. Po 4 godzinach ciasto powinno być gotowe. 🙂 Zabieramy w międzyczasie za drugą część. Suche składniki przesiewamy i przekładamy do miski. Masło ucieramy z cukrem, dodajemy jajka, rum, zblendowane maliny i miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Łączymy z suchymi składnikami. Czekoladę roztapiamy w ciepłym mleku i dodajemy do reszty składników. Miksujemy na małych obrotach aż do połączenia składników. Ciasto powinno być gęste, ale również pozwalające się przelać do tortownicy. Pieczemy w 180 C przez 40 minut , przed końcem pieczenia, sprawdzamy patyczkiem. Wyjąć i przestudzić. Mały rantem wycinamy otwory w cieście i wkładamy dżem(u mnie frużelina jeżynowa). Dekorujemy ciasto 🙂 Smacznego!