Lasek bródnowski

Lasek bródnowski
Wsród betonowych placów ostał się skrawek prawdziwej zieleni, do którego nie jest więcej niż 20 minut. Mowa tutaj oczywiście o Lasku Bródnowskim skrytym za ekranami Trasy Toruńskiej. Czy jesteście gotowi na spacer wśród ostatnich zielonych ostępów? Jeżeli tak to zapraszam do lektury 🙂

Cudze chwalicie swego nie znacie, tak w skrócie można podsumować moją ostatnią wyprawę na Targówek 🙂 Odkąd zamieszkałem na Białołęce, najbardziej odczuwam brak zieleni. W najbliższej okolicy nie ma parków ani skwerów. Odnajdziemy wyłącznie małe place zabaw w tym Park Magiczny, Ruskowy Bród i Truskawkowe Pole. Ktoś powie, że niedaleko znajduje się Kanał Żerański, lecz dopiero będzie rewitalizowany i zagospodarowywany pod teren rekreacyjny. Znajdujące się na Tarchominie parki, są daleko i tym bardziej zniechęca tam podróż ze względu na brak autobusu, który łączyłby wschodnią część dzielnicy z zachodnią. Może powstanie, gdy wybudują Galerię Północną? 🙂 Nie spodziewajmy się jednak cudów, dlatego w ten weekend postanowiliśmy wraz z żoną i szwagierką, zwiedzić dzikie ostępy za Trasą Toruńską. To właśnie za tą ogromną arterią, która dzieli jak druga linia metra obie dzielnice, biegnie pas zieleni, w którym można odpocząć.

Do lasku prowadzi kilka wejść, my wybraliśmy te najbliższe przy CH Targówek(20 minut od mojego osiedla). Wchodząc w głąb ścieżki, powoli zaczynają cichnąć odgłosy, dochodzące ze strony Głębockiej. Cała nasza cywilizacja rozmywa się w głuchej ciszy, którą zakłócają pojedyncze rozmowy, mijanych istot zwanych ludźmi 😀 Idąc główną ścieżką dojdziemy do wielkich słupów wysokiego napięcia i pozostałości osady Grodzisk, która jest najstarsza na terenie Warszawy 🙂 Niektórzy nawet z archeologów uważają, że od tego zaczęło się miasto. Oprócz tego na terenie lasku znajduje się również pozostałość po rosyjskim Forcie Lewicpol, zainteresowanych odsyłam do jego historii. Jest to jeden z elementów umocnień z czasów carskich od strony Narwi i Bugu. Jego zadaniem była obrona Warszawy przed Prusami i myślę, że tyle starczy resztę znajdziecie w internetach 🙂 Lasek Bródnowski posiada również opcję dla wyjątkowo zmęczonych ludzi spacerem. Wokół ścieżek i w wielu miejscach na jego terenie, zostały poustawiane ławeczki, więc jeżeli idzie z kimś kto narzeka np. co kilometr, że musi usiąść, to nie musicie się o to martwić. Tym bardziej idąc całkiem na południe dojdziemy do ulicy Bystrej, gdzie odnajdziemy duży plac zabaw dla dzieciaków ze zjeżdżalniami, hamakiem, drabinkami, huśtawkami i plenerową siłownią dla dorosłych.

Tak naprawdę patrząc się to Lasek Bródnowski nie jest lepszy od Bielańskiego czy Kabackiego, ale jednak coś go wyróżnia na tle pozostałych. Pytanie co? Odpowiedź może Was wielu skonfundować, ale głównym jego atutem jest niedaleka odległość Amrita:) Najlepszego kebaba w Warszawie, więc jeżeli zgłodniejecie jak My, warto przejść się te 3km do lokalu przy ul. Kondratowicza. Na dostawę nie liczcie, kiedy nie zadzwonię czas zawsze przekracza godzinę, ale nie ma co się dziwić, codziennie drzwiami i oknami biją tłumy 🙂

Na zakończenie dodam jeżeli ktoś z Was miałby ochotę na spacer, a nie miałby z kim się przejść do lasku, to dajcie znać, może razem się wybierzemy? 🙂 Miłego i słonecznego weekendu!



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.